O czym marzysz?

with Brak komentarzy

Z zainteresowania analizą transakcyjną, o której jeszcze napiszę, pojawia się we mnie coraz więcej spontaniczności dziecka. Dbam teraz o spełnianie swoich marzeń małych i dużych. Mało rzeczy frustruje mnie tak, jak poniedziałkowe narzekanie w windzie „byle do piątku”, tak jakby te pięć dni chciało się wyciąć z pamięci.

Co sobie już podarowałam? Zdarzają mi się spontaniczne wyjścia do przyjaciół we wtorek, który staje się piątkiem, namówiłam koleżanki w pracy do zgłoszenia się do Familiady, zorganizowałyśmy piknik w parku, zapisałam się na warsztat gospel zauroczona „Zakonnicą w przebraniu”…nowe pomysły pojawiają się same.

A Ty o czym marzysz?