Mała restauracyjka w mrocznym w tokijskim metrze. Od ponad 40 lat pracuje tu i wychowuje sobie następców mistrz kuchni Jiro. Zdarza mu się śnić o nowych smakach i potrawach.
Mówi o perfekcjoniźmie w swoim zawodzie… którego mimo sędziwego wieku jeszcze nie osiągnął.
W filmie „Jiro śni o sushi” szczególnie spodobał mi się fragment, gdzie jeden z uczniów opowiada, że po 10 latach został dopuszczony do robienia omletowego sushi, inny z powagą mówi o masowaniu mięsa ośmiornicy przez 40 minut, aby było delikatne w smaku. W filmie poznajemy też specjalistę od ryżu (z tego co zrozumiałam od kilkudziesięciu lat zajmuje się tylko tym!) oraz znawcę tuńczyków, który opowiadał o nich z ogromnym zaangażowaniem.
Życzmy sobie, aby śniły nam się dobre pomysły, żebyśmy coraz lepiej znali się na sprawach, którymi się zajmujemy i nawet drobne rzeczy robili z sercem!
Uważność, czyli masowanie ośmiornicy
on 2 czerwca 2012
with
Brak komentarzy