Obchodzimy dziś z mężem rocznicę pierwszego całowania w śniegu (mamy różne dziwne rocznice:) i z tej okazji zapragnęłam tchnąć trochę romantyzmu na bloga.
Oto 5 utworów, które kojarzą mi się z miłością i naszą historią. A u Ciebie jakie piosenki wywołują romantyczne skojarzenia?
„I was born to love you”, Queen
Piosenka przy której można się powydzierać, poudawać, że umie się tańczyć i śpiewać z pięknym przesłaniem:
I was born to take care of you/ every single day of my life
(Urodziłem się, by się o ciebie troszczyć, każdego dnia mojego życia)
„Oczarowanie”, Zbigniew Wodecki
Piosenka, która stała się naszym pierwszym tańcem. Na kursie tańca przed ślubem, masakrując walca angielskiego, usłyszeliśmy „Facination” Nat King Cole`a i bardzo się nam spodobała – ten rytm i głos! Potem tylko praktycznie stwierdziliśmy, że fajnie byłoby mieć tekst po polsku i tak pojawił się Zbigniew.
“I am your man”, Leonard Cohen
Niesamowicie zmysłowa piosenka i tekst o różnych obliczach męskości I miłości:
If you want a boxer/I will step into the ring for you
And if you want a doctor/I’ll examine every inch of you
If you want a father for your child…
„Czarny blues o czwartej nad ranem”, Stare Dobre Małżeństwo
Piosenka, którą nie raz nuciłam wstając o dzikich porach z Frankiem. Lubię fragment „czemu cię nie ma na odległość ręki (czasem się budziłam i dziecko się przeturlało rzeczywiście😊), czemu mówimy do siebie listami/ czemu się budzę o czwartej nad ranem i włosy twoje próbuję ugłaskać. A do Franka nuciłam „może sen przyjdzie, może mnie odwiedzi (sz)” 😊
„Absolute beginners”, Dawid Bowie
Bo czasem czuję, że nawet po 18 latach razem ciągle musimy siebie poznawać, nie zakładać, że coś wiemy, tylko być ciekawym drugiej osoby ale też wybaczać i zaczynać od nowa. No i chwilami zupełnie nie wiadomo jak do tego tańczyć😊
As long as we’re together
The rest can go to hell
I absolutely love you
But we’re absolute beginners
Póki jesteśmy razem
Reszta może iść do diabła
Bezgranicznie cię kocham
Ale z nas absolutni początkujący