Jesień to dla mnie zwykle czas rozwoju, ciekawych lektur, inspiracji i planowania działań na nowy rok. Pogoda zachęca, żeby zaszyć się w domu z książką, a w Krakowie odbywają się wtedy ciekawe konferencje: Global Leadership Summit już za tydzień, a dziś opowiem Wam co działo się na konferencji „Coaching – efektywny rozwój organizacji” organizowaną przez Izbę Coachingu, ICF Polska i Koło Nauk Psychologicznych Pragma. Było tam wszystko, co lubię: uczenie się od inspirujących ludzi i kopalnia pomysłów na kolejne działania (mój notatnik jest pełen odnośników: „*to sprawdź”, „*to przeczytaj”, „*tu się zapisz”).
Program był zróżnicowany i przy tego rodzaju wydarzeniach skierowanych do wszystkich mam czasami trudność, bo część wykładów dotyczy podstaw, a inne są wyspecjalizowane, ale zawsze można znaleźć coś dla siebie (gorzej gdy ciekawe rzeczy dzieją się równocześnie!). W sobotę rozpoczęliśmy od wykładu Michała Wolaka (Izba Coachingu) wprowadzającego w założenia coachingu (towarzyszenie klientowi w osiąganiu jego celów przez wspieranie słuchaniem i pytaniami) i to czym coaching nie jest (szkoleniem, doradztwem, terapią czy informacją zwrotną od przełożonego).
Jacek Kozłowski (ICF Polska) przypomniał zasady i zalety akredytacji ICF. Jakiś czas temu zrobiłam pierwszy poziom certyfikującego kursu CoachWise Essentials™ ze świetnym coachem Dawidem Wawrzyniakiem człowiekiem z wizją i pasją i podczas tego wykładu obudziła się we mnie znów chęć, by kontynuować certyfikację na poziomie Equipped.
Robert Dominik (dyr. sprzedaży Banku BPH) podzielił się doświadczeniem z wprowadzania coachingu dla kadry zarządzającej i działu sprzedaży w swojej firmie. Proces organizowany jest dzięki coachom wewnętrznym, którzy na codzień pracują w różnych działach (nie HR!), więc dobrze rozumieją wyzwania codziennej pracy, natomiast nie pracują nigdy w tym samym dziale, co klient, aby zapewnić przejrzystość procesu.
Bożena Czernek (manager i coach pracująca też z ofiarami przemocy i osobami w sytuacji straty życiowej – ten temat chciałabym bardziej zgłębić!) podzieliła się swoją praktyką nt. zarządzania w stylu coachingowym, tj. zachęcania ludzi do szukania własnych rozwiązań zamiast przychodzenia z problemami, niekoniecznie w formie formalnych sesji, ale przy okazji – przez pytanie i słuchanie ludzi, a nie wydawanie poleceń. Korzyści to bardziej zmotywowany, pomysłowy i samodzielny zespół. Jako trener, coach, czy facylitator spotkań i sesji kreatywnych też często tego doświadczam – ludzie mają swoją własną perspektywę i nawet jeśli sama mam jakąś propozycję, to rozwiązania, które sami znajdują są dla nich lepsze, bo uwzględniające ich własną sytuację i możliwości. Pani Bożena zaznaczyła też, że nie dla każdego przełożonego i pracownika styl coachingowy będzie odpowiedni, niektórzy wolą kierować i być kierowanymi bardziej dyrektywnie.
Leszek Zawlocki (coach i superwizor w Izbie Coachingu) opowiedział o budowaniu kontraktu i zaufania w relacji coach-klient-przełożony/sponsor w coachingu biznesowym, urealnianiu celów na spotkaniu trójstronnym, formułowaniu raportów po coachingu i zachęcił do kierowania się przede wszystkim dobrem klienta i organizacji w razie wątpliwości etycznych.
Krzysztof Brocławik (dr psychologii, założyciel GT Mentor) z właściwym sobie poczuciem humoru wyznał, że znalazł się na konferencji przez przypadek bo coachem nie jest, ale bada to zjawisko jako fenomen społeczny. Jako psycholog odświeżyłam sobie dzięki jego wykładowi wiedzę nt. postaci w psychologii społecznej i tym, jak czerpie z nich coaching:
- Kurt Lewin i jego teoria pola z siłami hamującymi i wspierającymi,
- Leon Festinger i teoria dysonansu poznawczego, czyli jak uzasadniamy swoje niespójne zachowania
- Daniel Kahnemann i teoria perspektywy, czyli jak postrzeganie zmienia się w zależności od tego, jak sformułujemy cel).
Przyszedł mi też do głowy pomysł na wpis o najciekawszych badaniach psychologicznych na bloga.
Tyle wykładów. Na warsztatach było jeszcze ciekawiej.
Ewa Mukoid (mentor i coach PCC ICF) pozwoliła rozjaśnić różnice między:
- mentoringiem – długotrwałą relacją z doświadczonym coachem, od którego możemy się uczyć jak od mistrza, (wg niej zwykle bez wynagrodzenia finansowego), za to z możliwością cieszenia się wspólnymi osiągnięciami czy kontynuowaniem misji
- superwizją w coachingu – która dotyczy wyzwań, trudności w samym procesie, pozwala szerzej popatrzeć na relację coacha z klientem i zapewnić etyczny i „czysty” proces coachingowy bez założeń czy przekonań, które mogłoby wpłynąć na klienta
- mentor coachingiem – który przygotowuje coacha do certyfikacji poprzez rozwój kluczowych dla niego kompetencji. Zwykle odbywa się przez wspólne odsłuchiwanie z mentorem nagranych sesji lub sesje grupowe i informację zwrotną 360 stopni (od grupy, mentora, coacha i osoby coachowanej).
Wszystkie te formy pracy dają możliwości rozwoju dla coacha, zachęciło mnie to do kontaktu z innymi doświadczonymi coachami, od których mogłabym się uczyć.
Zapamiętam też słowa Ewy Mukoid, że „prawdziwy coaching jest nieprzewidywalny„, bo nigdy nie wiemy, jak się zakończy oraz że ważny jest nie tylko rezultat, ale i proces, to, czego klient dowiaduje się o sobie, jak działa i zmienia się w czasie spotkań.
Warsztat z Patrykiem Lange poświęcony był wypaleniu zawodowemu w kontekście kultury organizacji. Patryk jest coachem i managerem, przez kilkanaście lat pracował w firmie X-Tech stosującej podejście zarządzania partycypacyjnego (zgodnie z nim pracownicy mają większy wpływ na strategię i decyzje firmy, kontrolę nad tym jak chcą pracować, w firmie X-Tech również pensje wszystkich były jawne, a 1/3 dodatkowych zysków firmy dzielona między pracowników). Zastanawialiśmy się wspólnie nad przyczynami i objawami wypalenia zawodowego, własną piramidą wartości i związkiem wartości osobistych z miejscem pracy. Doświadczyłam ponownie jasności w tym, co jest dla mnie ważne w pracy i w życiu.
Na koniec warsztat Tamary Bieńkowskiej (trenera, coacha sportowców, rzecznika prasowego, kiedyś dziennikarki Trójki) był prawdziwym kopniakiem do działania. Pracowaliśmy narzędziami coachingu prowokatywnego ze swoimi przekonaniami i usuwaniem ograniczeń, więc łatwo nie było.
Doświadczaliśmy tego, jak emocje wpływają na nasze myślenie, jak karmić się bardziej budującymi przekonaniami i jak się w końcu zabrać do działania zamiast gadania. Bo jeśli sami nie weźmiemy się do roboty i nie ustalimy swoich celów, to będziemy realizować cele innych. Ciekawy był też wątek słuchania krytyki i przejmowania się opiniami innych. Inne mocne pytania z warsztatu:
- Dlaczego mam przyjmować opinie innych za ważniejsze od moich?
- Czemu mam żyć życiem innych ludzi? Ich oczekiwaniami?
- Jak często robię to, co „muszę” i „powinienem”?
- Ile czasu poświęcam temu, czego NAPRAWDĘ chcę i o czym marzę?
- Czego mi brakuje?
- Czego chciałbym się nauczyć?
- Kto mnie wspiera?
Po całej konferencji mam mnóstwo inspiracji, lektur, planów na wprowadzenie i ze 20 pomysłów na nowe wpisy na bloga:)
Polecam poszukiwanie inspirujących wydarzeń dla siebie, spotkań z ludźmi, którzy zajmują się Twoją dziedziną, klubów i grup, aby naładować się na kolejne miesiące!