Książki Miesiąca #1 – Kwiecień 2017

with 2 komentarze

książki miesiąca

Książki Miesiąca – zapraszam Cię na nowy cykl: 5 książek mijającego miesiąca a wśród nich ta jedna, która mnie najbardziej poruszyła. Daj znać, co czytasz, wymiana myśli i książek zawsze mile widziana! Czytam głównie w czasie drzemek synka albo wieczorem. Jak znaleźć czas na czytanie? Zobacz tutaj

 

Książki miesiąca – kwiecień 2017

 

 

„Wielkie kłamstewka” Liane Moriarty.

 

 

Wszystko zaczęło się od serialu z Reese Witherspoon i Nicole Kidman. Zaczęłam go oglądać (ma świetną muzykę) i tak się wciągnęłam, że nie mogłam doczekać się kolejnych odcinków co poniedziałek! Sięgnęłam więc po książkę. Ma wartką fabułę, trzymającą w napięciu i pełną humoru. Historia tajemniczej śmierci w małym miasteczku i przyjaźni trzech kobiet. Nie zdradzę zakończenia, ale interesujące, że serial trochę inaczej się kończy i wg mnie serialowe zakończenie jest o wiele ciekawsze!

 

 

„Zamakarki marki” Paweł Tkaczyk

Praktyczny przewodnik jak zadbać o markę firmy i produktu, o języku reklamy, grywalizacji, zaangażowaniu klienta i social media. Napisana wciągającym, konkretnym językiem z wieloma przykładami, które można od razu zastosować! Już się przymierzam do nowej książki Pawła „Narratologia”, czytał ktoś?

 

 

„Książeczka minimalisty”, Leo Babauta

Czytanie trzeciej książki o minimalizmie chyba nie jest u mnie znakiem minimalizmu, ale zachęciła mnie jej krótka forma. I znalazłam tu nowe pomysły: o upraszczaniu dnia, minimalistycznym komputerze i biurku, prostym jedzeniu, finansach i sprzątaniu z dziećmi.
Dwa cytaty na zachętę:
Bój się mniej, licz na więcej, jedz mniej, przeżuwaj więcej, jęcz mnie, oddychaj więcej, kochaj bardziej, a Twoje będzie wszystko, co dobre – szwedzkie powiedzenie.
Wypełnij swoje życie radością. Nie wystarczy opróżnić swojego życia. Trzeba je wypełnić czymś wspaniałym.

 

 

„Tokimeki” Marie Kondo

To druga część „Magii sprzątania”. Duża część porad powtarza się z poprzedniej książki. Nowość to obrazki np. o składaniu ubrań i staników:) Nie wszystko zastosuję, ale fascynuje mnie ta kobieta (jak wiele osób z Japonii) no i po przeczytaniu książki wysprzątałam szafę i półki w kuchni, więc u mnie metoda pozbywania się zbędnych rzeczy działa:) Sprzątać w sensie czyszczenia blatów i odkurzania nadal nie lubię:)

 

 

 

 

Książka miesiąca: „Ganbare”, Katarzyna Boni

Poruszający reportaż o tsunami, które dotknęło Japonię i katastrofie jądrowej w Fukushimie. Mimo trudnego tematu, książka jest… optymistyczna, bo pokazuje jak ważne jest doświadczanie życia, cieszenie się z tego, co mamy. Uwielbiam Japonię i ten reportaż pięknie oddaje też niezłomność japońskiego ducha, pełnego sprzeczności (zachwycającego się rozgwieżdżonym niebem po przejściu fali tsunami, budującego wietrzny telefon, w którym można pożegnać bliskich zmarłych, a z drugiej strony niechętnego do okazywania emocji). Piękna książka, o wyważonej konstrukcji, każde słowo w niej jest potrzebne i przemyślane! A gdy przeczytasz, to będziesz miał ochotę przytulić się do bliskich:) Kończący książkę reportaż z warsztatów umierania to poruszający eksperyment, który…. samemu można zrobić.
Cytat: Czas wcale nie leczy ran. Jedyne co potrafi to mijać. To od nas zależy, jak go wykorzystamy.

 

 

A ty co ciekawego czytasz ostatnio? Daj znać w komentarzu.

***

Jeśli nie chcesz przegapić nowych wpisów, zapisz się do newslettera albo polub mój fanpage.