“Nie wiem czego Ci życzyć, ty już
wszystko masz” – Dostałam kiedyś takie życzenia w momencie, kiedy byłam w
życiowej czarnej d..ziurze.

Może na zewnątrz wszystko wyglądało
wtedy pięknie. Nauczyło mnie to, żeby nie sądzić po sobie albo po
wierzchu. I nie zazdrościć innym.

Bo prawie na pewno to, co wydaje
nam się takie łatwe i piękne dla kogoś jest związane z trudem.
Najprostszym przykładem są zdjęcia z facebooka.

Wiadomo, że pokazujemy te
najładniejsze. Byliśmy w Japonii no to jasne że pokażemy kwitnące
wiśnie, egzotyczne potrawy i świątynie, a nie brudne skarpetki w walizce
i podpuchnięte oczy w dziesiątej godzinie lotu.

Popatrz na ludzi, którym zazdrościsz. Kto to jest? Czy zauważasz jakieś
powtarzające się wątki? Bo możesz w ten sposób odkryć ważne dla siebie
rzeczy.

Gdy patrzysz na zdjęcia znajomej mamy, która
ma piękny dom i rodzinę, to wydaje się, że zazdrościsz jej tego, jakie ma poukładane życie
(przynajmniej na zdjęciach:) Ale może chciałabyś
większej równowagi?

Gdy widzisz kolegę, który
wystąpił na dużej konferencji, dzieląc się swoją wiedzą, może chciałbyś
większej odwagi w działaniu dla siebie? I konsekwencji, żeby robić to co
ważne, mimo przeciwieństw.

Ale może nie wiesz, że ta sama mama walczyła z chorobą dzieci, a kolega pracował za grosze przez lata żeby być tam gdzie jest teraz?

Oglądasz te piękne zdjęcia i życia i co potem robisz? Kipisz z zazdrości czy bierzesz się do działania?

Zazdrościć to tak jakby nie lubić
swojego życia. Bo skoro chcesz mieć inne, to znaczy, że niewystarczająco
troszczysz się o swoje.

W coachingu, którego jestem wielką zwolenniczką, jest taka zasada, że klient wybiera najlepsze dla siebie w tym momencie cele. Może zatem jesteś tam gdzie jesteś bo potrzebujesz wzmocnić swoją odwagę i zbudować konsekwencję w działaniu?