7 gestów Franciszka ważnych w relacjach
Niezależnie od Twojego wyznania, myślę, że lider jednego z największych kościołów na świecie może nas sporo nauczyć swoimi słowami i gestami. Co zaobserwowałam u Franciszka w trakcie jego wizyty w Krakowie?
Oprócz wielu ważnych słów, które padły, zwróciły moją uwagę też niektóre gesty.
1. Jest pokorny
Niemal każde spotkanie z ludźmi kończył słowami „módlcie się za mnie”. Rozumiem to jako prośbę człowieka, który też ma swoje słabości, bywa zmęczony, nie jest doskonały i potrzebuje innych ludzi. A czasem wydaje nam się, że wszystko zrobimy sami…
2. Przypomina ważne słowa w związkach: „Proszę, dziękuję, przepraszam”
Pewnie wiele małżeństw słuchając słów papieża o kłótniach i latających talerzach kiwało głowami ze zrozumieniem. Spytałam dziś Męża za co mi dziękuje, za co przeprasza i o co chciałby mnie poprosić. To niby oczywiste słowa, ale często o nich zapominamy. Spróbujcie mówić tak częściej sami, efekty mogą być zaskakujące.
3. Jest spontaniczny i ma dystans do siebie
Na spotkaniu z wolontariuszami stwierdził, że ma pięciostronicowe przemówienie, „trochę nudnawe”, po czym odłożył kartki i zaczął mówić „z głowy”, co zostało przywitany spontanicznymi oklaskami. Lubię tę jego spontaniczność i humor i myślę, że wiele osób widzi go przez to jako bardziej autentyczną osobę.
4. Jest asertywny
W sobotę po długiej wieczornej modlitwie nie wyszedł już do okna na Franciszkańskiej, gdzie wielu go oczekiwało. Bo najważniejsze słowa tego dnia padły już wcześniej, bo papież nie jest po to, żeby spełniać nasze oczekiwania i przyzwyczajenia, bo czasem też potrzebuje odpocząć.
5. Widzi ludzi dookoła siebie
Zanim wysiadł z samolotu podziękował stewardessie włoskich linii lotniczych, zanim zakończył wizytę uścisnął rękę jednemu z ochroniarzy. Zauważa, że Ci ludzie mu pomagają, nie traktuje tego jako oczywistość i znajduje czas, żeby im podziękować, co w tłumie, który go otacza i przy intensywności całej wizyty zasługuje to na docenienie.
6. Dba o szczegóły
Zwrócił na to uwagę w jednym z wywiadów o. Kramer (link)- na spotkaniu z ocalałymi z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu jeden z byłych więźniów podał mu do podpisania album. Papież podpisał i starannie zamknął zatyczkę długopisa. Niby nic, ale widzę w tym troskę i dbałość o małe rzeczy.
7. Wchodzi w dialog
W trakcie wielu spotkań zostawia czas na ciszę, na przemyślenia, zadaje pytania (do bagatela 1,5 mln ludzi:) Jest ciekawy spotkań z ludźmi i myślę, że też czerpie energię od tych, z którymi się spotyka.
