Małżeństwo… nie spieprz tego!

with Brak komentarzy

jak ratowac malzenstwo

Dotykają mnie ostatnio wiadomości o rozstaniach bliskich mi małżeństw. Próbuję reagować, pytać, czy potrzebują pomocy i często okazuje się, że jest za późno. Zastanawiam się, co można zrobić wcześniej, aby tak się to nie kończyło. Często oprócz dorosłych cierpią też dzieci…

 

I z tego smutku powstał ten wpis również jako przypomnienie dla mnie jak dbać o innych i swoją bliską relację na co dzień.  Wiesz, nawet gdy szukałam zdjęcia do tego wpisu to obrazki „marriage” kończą się na ślubach, a przecież  małżeństwo dopiero po tych pięknych obrazkach się zaczyna!

 

Jako przyjaciel…

Reaguj

Może byłeś świadkiem kłótni, może masz tylko wrażenie, że coś jest nie tak.
Zapytaj. Może bliska Ci para przeżywa trudny czas. Zaproponuj, jeśli możesz, że zajmiesz się dziećmi, niech idą tylko w dwójkę na dobrą kolację i przegadają w spokoju sprawy. Jeśli możesz, poleć terapeutę albo mediatora. Może sprawdzą się warsztaty komunikacji dla par? Dla ośmielenia może pójdziecie nawet w czwórkę. I nie mów mi, że to nie twoja sprawa.

 

 

Jako małżonek….

 

Znajdź czas na rzeczy ważne… choć tak bardzo się nie chce!

Tak, wiem, wszyscy mamy mnóstwo zajęć. Ale czy za jakiś czas będziesz żałował tego, że nie posiedziałeś dłużej w pracy? A może tego, że nie porozmawiałeś na spokojnie z mężem, bo byłeś wykończony pracą. To jak z ćwiczeniami – czy chce mi się każdego dnia stawać na macie i ćwiczyć kręgosłup? Zwykle mi się nie chce. Ale to robię, bo chcę dbać o swoje zdrowie. Tak samo słucham jak minął dzień mojego męża (chociaż najchętniej położyłabym się spać), albo odkładam dziecko do łóżeczka i idę się potulić (choć czasem wymaga to odkładania małego królewicza po kilka razy:).

 

 

Śmieci czy bukiet kwiatów?

Mój mąż najbardziej cieszy się, gdy może dłużej pospać, a ja zajmę się Franiem, gdy wyrzucę zalegające śmieci. Wiesz, proste rzeczy, które robisz w kółko i których czasem masz po dziurki w nosie, ale które świadczą o tym, że się starasz i dbasz o swoich bliskich. Ja od bukietu kwiatów wolę zrobione zakupy i śniadanie.

 

Wolisz mieć żonę/męża czy rację?

Czasami łapię się na tym, że kłócę się z mężem, ale już po 30 minutach nie wiem o co poszło. Ale często widzę, że nie było warto. Uczę się mówić przepraszam. Coraz szybciej.

 

 

A ty jakie masz podejście ? Interesujesz się bliskimi Ci parami? Umiesz zareagować, gdy coś Cię niepokoi?

A jak dbasz o swojego męża/żonę? Podziel się w komentarzu. Wszelkie sposoby mile widziane!

 

Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych wpisów, zapisz się do newslettera (wysyłam bonusy) albo polub mój fanpage

 

zdj. Philipp Kämmerer on Unsplash