Witasz najpierw psa czy męża? Drobiny złota i małe gesty.

Moje dziecko wita się najpiękniej na świecie. Gdy wracam z pracy, biegnie z drugiego końca pokoju aż do drzwi, cieszy się jakby nie było mnie miesiąc, przytula, a ostatnio pomaga mi nawet zdjąć buty i torebkę.
I często w tych dzikich uściskach i tuleniu, zapominam przywitać się z moim mężem, który zmęczony też czekał na mój powrót ale okazuje to mniej wylewnie. Albo nie daj Boże rozpoczynam jakąś niedokończoną dyskusję o śmieciach i naprawie auta. Widuję czasami takie sceny, gdy piesek albo kotek dostaje więcej czułości niż mąż czy żona. Albo małżeństwo, które spotyka się na placu zabaw: jedno z nich przyprowadza dziecko i… właściwie staje się niewidzialne dla swojego małżonka całkowicie skupionego na dziecku.
Dlatego świadomie łapię się na tym, żeby usiąść na kanapie, uspokoić się i nacieszyć się, że jesteśmy razem i chwilowo nic nie musimy.
Z drugiej strony, jeśli jesteś akurat osobą witającą w domu, możesz wziąć czasem przykład z dziecka:) Wiecie nie chodzi mi o te wszystkie porady z lat. 60 w stylu „gdy mąż wraca z pracy, uczesz się, uśmiechnij, poucz dzieci żeby były grzeczne i czekaj z obiadem” ale o zwykłe ludzkie przytulenie i ucieszenie się zamiast burczenia „co tak długo?” No i jasne, czasem dziecko i pies są szybsze:) ale chodzi bardziej o równowagę, czy mąż dostaje równie dużo czułości, jeśli jej potrzebuje?
Drobiny złota
Lubię myśleć o tych małych gestach jak o drobinach złota. To małe, czułe gesty, które przykrywają niemiłe burknięcia i codzienną rutynę, rozświetlają nasze dni. Oczywiście działa to w obie strony niezależnie od płci.
Kochać to czasownik – co możesz zrobić?
-
Pocałować na dzień dobry
-
Przytulić
-
Mówić tonem głosu, którego używamy też w pracy (to zadziwiające jak miła jestem dla obcych, a jak opryskliwa czasem dla męża)
-
Kupić ulubiony smakołyk dla męża/żony przy okazji zakupów
-
Zrobić to, o co nas prosi od dawna (już ty dobrze wiesz co to będzie)
-
Zadzwonić w ciągu dnia
-
Wysłać sms-a w ciągu dnia
-
Przytulić, gdy wracasz z pracy
-
Dać znać gdzie jesteś i kiedy wrócisz
-
Wrócić wcześniej z zaskoczenia
-
Zapytać, czy chce herbatę?
-
Powiedzieć przynajmniej raz w ciągu dnia, że ma rację😊
-
Przeprosić zamiast atakować
-
Podziękować
-
Zrobić coś, co zwykle robi on/ona, żeby miał/-a lżej
-
Powiedzieć „dobrej nocy, śpij dobrze”
-
Przytulić na dobranoc
Co dodasz do tej listy?
Zapisując się na newsletter, otrzymasz link do sekcji prezenty, gdzie znajdziesz „Wdzięczniczek” – 20 innych pomysłów na docenienie i uznanie. Możesz też wydrukować i podrzucić żonie/mężowi;)