Jak przyjąć krytykę?
Jeśli nie masz wroga w środku, wróg z zewnątrz nie może cię skrzywdzić. (afrykańskie przysłowie)
Dlaczego potrzebujemy dwóch stóp i… czworga uszu do przyjmowania krytyki?
1) Jak słyszymy krytykę – czworo uszu von Thuna:
Pomysł tego autora, że wszystko, co słyszymy możemy odebrać na 4 sposoby, pomaga mi od dawna. Powiedzmy, że wracasz do domu zmęczona, głodna i słyszysz od dziecka, czy członka rodziny:
„Widzę, ze nie ma obiadu”
Już bierze Cię powoli jasna (jak te nieugotowane ziemniaki) cholera, bo sama jesteś wygłodzona, ale przypominasz sobie von Thuna i słuchasz czworgiem uszu:
-
Ucho faktu (jaką informację chce Ci przekazać ta osoba?) – „Widzę, że nie ma nic do zjedzenia”
-
Ucho apelu (o co Cię ta osoba prosi?) „czy mogłabyś coś ugotować?” lub „może wyjdziemy na miasto coś zjeść?”
-
Ucho ujawniania siebie (co ta osoba mówi Ci o sobie)– „jestem głodny, zmęczony”
-
Ucho relacyjne (co ta osoba mówi o Tobie i waszej relacji) – „chciałbym abyś się mną zaopiekowała” lub „umawialiśmy się, że dziś ty gotujesz i nie dotrzymałaś słowa, zawiodłem się”
Może to być po prostu stwierdzenie, prośba albo chęć ponarzekania. Jeśli natomiast ktoś jest wrażliwy na krytykę, będzie miał bardziej aktywne ucho relacyjne i może odczytywać nawet neutralne uwagi jako krytykę („np. jaka z Ciebie żona”) lub słysząc:
Np. „Mamy za dużo pracy w naszym zespole”–> „Czy uważasz, ze źle organizuje naszą pracę?
Poobserwuj siebie – jakim uchem słuchasz najczęściej?
Może w relacji z konkretną osobą masz szczególnie wyrośnięte jedno ucho?
Takie obserwacje bardzo pomagają mi po pierwsze doprecyzować o co chodzi w komunikacie, a po drugie odpuszczać, jeśli nie mogę czegoś zrozumieć, czy potwierdzić w danym momencie, bo może wcale nie było to krytyką.
2) Jak przyjmujemy krytykę? Szczerość i Empatia.
Kiedy słyszymy krytykę mamy wg Marshalla Rosenberga (autora metody Porozumienie Bez Przemocy) dwie opcje wyboru: empatię, czyli zrozumienie, czego dana osoba potrzebuje i szczerość, czyli wyrażenie swoich potrzeb. Obie są potrzebne, jak dwie nogi, ale możemy wybrać jedną w zależności od tego, czego potrzebujemy bardziej. Np. widzimy że ktoś jest wzburzony więc może najpierw pokażemy mu, że go rozumiemy, a potem powiemy jak to wygląda z naszej strony. Co ciekawe wg Rosenberga, jeśli w krytyce usłyszymy ukryte potrzeby nikt nie będzie w stanie nas obrazić!
Np. Słyszę takie uwagi:
-
Widzę ze walczysz z tym raportem
-
To była nieprzemyślana decyzja
-
Na Twoim miejscu zmieniłbym podejście do pracy
-
Nie wiem o co Ci chodzi
Używając SZCZEROŚCI, ujawniając swoje potrzeby odpowiem:
-
Widzę, że walczysz z tym raportem.
–> Chciałbym żebyś mi zaufał, że mi się uda, potrzebuje trochę więcej czasu, ale chce się tego nauczyć.
-
To była nieprzemyślana decyzja
–>Myślę, że wziąłem wszystkie za i przeciw pod uwagę. Do czego konkretnie się odnosisz?
-
Na Twoim miejscu zmieniłbym podejście do pracy
–> Mówię Ci o mojej pracy, bo chciałbym żebyś mnie posłuchał, a nie doradzał, chce się tylko wygadać.
-
Ale jesteś uparta
–> Mówiłam Ci wczoraj, ze wycieczka do Izraela może być teraz niebezpieczna i nie usłyszałam od Ciebie dlaczego chcesz tam jechać.
Używając EMPATII odczytujemy/zgadujemy potrzeby drugiej osoby:
-
Widzę, że walczysz z tym raportem –> Chciałbyś, żebym pracował szybciej?
-
To była nieprzemyślana decyzja –> Wolisz działać wolniej. ale rozważyć wszystkie za i przeciw? Czego wg Ciebie nie wzięliśmy pod uwagę?
-
Na Twoim miejscu zmieniłbym podejście do pracy –> Chyba jesteś zmęczony moim narzekaniem.
-
Ale jesteś uparta –> Chciałbyś, żebyśmy podjęli wreszcie decyzję na temat wakacji?
Co Wam łatwiej przychodzi? Empatia czy szczerość?
Zapraszam do ćwiczeń – możesz wpisać w komentarzach trudną krytykę, jaką zdarzyło się Ci usłyszeć i spróbujemy ją rozpracować 4 uszami a potem szczerością i empatią. Jakieś propozycje?
***
Mam nadzieję, że podobał Ci się ten wpis ? Jeśli chcesz zostać na dłużej, zapisz się do newslettera albo polub mój fanpage