10 rzeczy, których o mnie nie wiecie

with Brak komentarzy
usmiech
Hej ludzie z błyskiem w oku! Poznajmy się lepiej! Oto 10 rzeczy, których możesz o mnie nie wiedzieć. Sprawdź i jeśli chcesz, dopisz swoje w komentarzu.

 

1. Mam czwórkę rodzeństwa.

 
Do dziś zostało mi przyzwyczajenie z wielodzietnej rodziny, że czekoladę w domu dzielę na równe części (na razie na pół bo przed 2-latkiem można ją jeszcze schować).

 

 

2. Nie znoszę odgłosu piłowanych paznokci.

 
U innych i u siebie. Raz w życiu miałam zrobiony manicure i raczej nie chcę tego powtórzyć. Jeśli chcesz, żebym szybko od ciebie uciekła, wyjmij pilnik. W ogóle nie lubię sobie nic doczepiać, nie lubię sztuczności – sztuczne rzęsy odpadają, makijaż mam zwykle dyskretny, nie włożyłabym sobie też soczewek do oczu i nie znoszę kropli do oczu, na razie na szczęście obywam się bez nich.

 

 

 

3. Czytam 2 książki tygodniowo.

 

Z tego powodu wielbię autobusy, którymi dojeżdzam do pracy 2h dziennie. Moją kluczową lekturą na ten rok jest Pismo święte. Staram się czytać 5 stron dziennie, wg moich obliczeń wynika, że w ten sposób przeczytam całą. Oczywiście nie jest to lektura, którą można szybko przeczytać jak poranną gazetę, więc czasem wracam do niej w weekend. Robię listy książek i filmów do obejrzenia/przeczytania i obejrzanych/przeczytanych. Możesz mnie spotkać na lubimyczytać.pl, gdzie dodaję krótkie recencje i ulubione cytaty przeczytanych książek.

 

 

4. Skończyłam polonistykę i psychologię.

 
Uwielbiam słuchać ludzi, którzy się ładnie wyrażają, staram się dbać o piękno języka polskiego. Napisałam też powieść, jeśli jeszcze tego nie wiesz. Tu możesz przeczytać jej fragment za darmo albo kupić całość.  Natomiast nie jestem purystką językową, nie poprawiam ludzi. Denerwuje mnie tylko gdy ludzie mówią „na weekendzie” i „na mieszkaniu”.

 

 

5. Wśród moich mocnych stron wg Gallupa mam Connectedness (Współzależność)

 
To taki uduchowiony i hippisowski elementy, który mówi o tym, że wszyscy jesteśmy połączeni i to, co robimy wpływa na innych i świat (również na zwierzęta:). Dlatego cieszę się, gdy piszecie, że korzystacie z narzędzi, którymi dzielę się na blogu, że to wpływa na was i Wasze rodziny.

 

 

 

 

6. Umiem zrobić obiad w 15 minut

 
Lubię szybkie posiłki. Czasem popadam w skrajności. Jednego dnia lodówka jest pusta i jemy chleb ze smalcem a drugiego dnia robię dwudaniowy obiad z deserem. I kocham jeść, najlepiej w trakcie spotkań z przyjaciółmi. To dla mnie ważne jak powietrze!

 

7. Uwielbiam spać, śpię średnio 8h dziennie.

 

Uważam, że to jeden z najbardziej zapomnianych kosmetyków i nie rozumiem, gdy ludzie opowiadają z dumą, jak mało potrafią spać.

 

 

8. Mam szczęście do kontroli na lotnisku

 
A ponieważ na szkolenia czasem wożę dziwne rzeczy (sznurki, pudełka z dziwnymi symbolami), muszę się tłumaczyć. Umiem się spakować w 20 minut na podróż. Najdalej na świecie doleciałam do Buenos Aires (do pracy) i do Japonii (prywatnie). I to w jednym tygodniu z Franiem w brzuchu nieświadoma tego, że tam jest?

 

9. W szkole miałam przezwisko Big Nose.

 

Długo nie lubiłam swojego nosa i paru innych części ciała. Myślę, że dużą krzywdę robimy sobie i swoim dzieciom krytykując siebie, swój wygląd. Teraz kocham każdą część swojego ciała, a najpiękniejsze wg mnie mam stopy. Serio nie widziałam ładniejszych stóp a zwracam na nie uwagę.

 

10. Bałaganię.

 
80% czas mam bałagan w szafie i na biurku ale potrafię się w nim odnaleźć i nie przeszkadza mi.

 

 

 

Ile faktów o mnie znałeś?

Może masz ochotę podzielić się własnymi dziwactwami w komentarzu?

Jeśli wolisz bardziej poważne tematy psychologiczne, zapisz się na newsletter (wysyłam prezenty)

 

Dzień Matki – 13 umiejętności, które zdobyłam jako mama (w tym 2 nie całkiem poważne)

 

Moje codzienne nawyki i co mi dają?

 

zdj. archiwum własne